
Bardzo lubię projekty DIY, dlatego dziś chciałam Wam pokazać moją metamorfozę komody. Komoda ta nie była zniszczona, ale po prostu brzydka i nijak nie pasowała do naszego nowego domu. Komoda wymiarami idealnie pasowała mi do sypialni. A koszt zakupu nowej komody, która wpasowałaby się w design domu to był koszt min. 1000zł. Jak dla mnie sporo za mebel, którego główna rola to ładnie wyglądać i wypełniać pustą przestrzeń. Dlatego postanowiłam komodę przerobić.
![]() |
Zobaczcie, jaka pusta wydawała się sypialnia bez tej komody. |
Od czego zacząć?
W pierwszej kolejności musicie mieć pomysł. Jak nadać meblowi, który chcecie przerobić, charakteru.
Ja postanowiłam komodę postawić na nóżkach. Trochę czasu zajęło mi znalezienie idealnych i w dodatku za niewielkie pieniądze. Koszt jednej nogi to ok. 5zł. W drugiej kolejności postanowiłam wymienić uchwyty na jakieś ciekawe gałki. Jednak to wszystko było za mało, dlatego też zaprojektowałam sobie wzór, który został wycięty z płyty HDF i przyklejony na szufladę. No i najważniejsze kolor. Moje myśli miotały się między szarością, bielą, beżem i zielonym. Ostatecznie postanowiłam na klasykę, czyli biel.
Zakupy
Gdy już wiecie jak mebel ma wyglądać należy zakupić wszystko co jest Wam potrzebne do metamorfozy. W moim przypadku były to:
- papier ścierny - do zmatowienia okleiny
- wałek flokowany - do nakładania farby
- farba - biała Śnieżka akrylowa
- klej Vikol - do przyklejenia szablonu
- masa szpachlowa - do zaklejenia otworów po uchwytach
- nóżki
- gałki
- płyta HDF - do wycięcia wzoru na szufladę

Gdy już wszystko mamy to - do dzieła!
- Rozkręcamy mebel na części pierwsze, by łatwiej było go malować z wszystkich stron.
- Dokładnie myjemy mebel detergentem.
- Szpachlujemy stare otwory po uchwytach.
- Delikatnie szlifujemy wszystkie części. Przy meblach w okleinie chodzi o to by zwiększyć przyczepność farby do podłoża. Ja nie używałam żadnych podkładów i farba bardzo ładnie trzyma, nic się nie odprysnęło.
- Przyklejamy szablon. Ja kleiłam go przed malowaniem by szablon ładnie trzymał, mimo iż w takiej kolejności trudniej się maluje wszystkie zakamarki.
- Przystępujemy do malowania. Farbę najlepiej nakładać wałkiem flokowanym, wówczas nie mamy problemu z widocznymi śladami po pędzlu. Jedynie szufladę z naklejonym szablonem musiałam potraktować pędzlem.
- Czekamy aż farba wyschnie i malujemy drugi i kolejny raz. Ja komodę musiałam malować aż 5 razy. Na całą komodę poszły całe dwie puszki farby.
- Składamy mebel, montujemy nóżki i na nowo nawiercamy otwory i montujemy gałki.

Czy trudno było odnowić komodę?
Nie, ale nie ukrywam, że było to pracochłonne i zeszło mi na to kilka dni.
Koszty?
Nie były tak niskie, jakby się można było spodziewać. Jednak w tej kwocie nie kupiłabym żadnej komody w takim rozmiarze.
Nóżki - 4x5zł = 20zł plus przesyłka
Gałki - 4x12zł, 1x20zł plus przesyłka
Farba - 2x33zł= 66zł
Masa szpachlowa, klej, papier ścierny, wałek - ok.50zł
Całość wyszła mniej jak 250zł. Co w mojej ocenie nie jest tanio.

Teraz komoda zyskała drugie życie i pięknie prezentuje się w sypialni. Ponadto zyskaliśmy miejsce na nasze książki, które już ponad rok walały się w kartonach po przeprowadzce :)

Jak Wam się podoba ta przemiana? Mam nadzieję, że kogoś zainspiruję i zachęcę do przeróbek starych, zniszczonych i niemodnych mebli. Dzięki temu nie tylko oszczędzacie na zakupie nowego mebla, ale dostajecie mebel niepowtarzalny. Taki, jakiego nie kupicie w żadnym sklepie. I jest jeszcze jeden plus o którym wielu z nas nie myśli - ŚRODOWISKO. Wyrzucenie starego mebla i kupienie w zamian nowego niesie za sobą wiele następstw w naszym i tak już zanieczyszczonym świecie.

Liczę na Wasze komentarze. Zostawcie choć jedno słowo, tak abym wiedziała, że ktoś w ogóle czytał ten post.
Świetnie zagrałaś ten ozdobny panel z wezgłowiem. I całość wygląda w dechę 😀 Ja malowalam komode farbą kredową, droższą, fakt, ale też dużo mniej pracy. Tyle, że u nas odmalowalismy nią kilka mebli więc ostatecznie inwestycja się opłaciła 😊
OdpowiedzUsuńW takiej sypialni życzyć Ci tylko spokojnych snów...
Dziękuję bardzo :) A ścianka kolankowa to zwykły wzór namalowany farbą, choć dużo osób myśli, że to panel lub tapeta :D Ostatnio myślę o zmianie wzoru, ale tyle się napracowałam z tym, że szkoda mi znów przemalowywać tą ściankę :P O farbie kredowej czytałam wiele pozytywnych opinii, ale też kilka negatywnych co dzieje się po pewnym czasie użytkowania mebla, więc ostatecznie postawiłam na naszą polską Śnieżkę :D
UsuńPiękny projekt, bardzo podoba mi się gdy stare, brzydkie meble dostają drugie życie. Mogę dopytać jak został wycięty ten szablon?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szablon został wycięty na maszynie cnc. Teoretycznie można byłoby wyciąć go ręcznie, bo płyta HDF jest stosunkowo łatwa w obróbce, ale wymagałoby to zręcznych rąk i dużo więcej czasu.
UsuńEfekt finalny jest rewelacyjny. Super.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że się podoba :D
UsuńEfekt mnie powalił. Będę zaglądał częściej :)
UsuńPięknie, efekt super, może nie najtaniej, ale na pewno niepowtarzalnie i ta satysfakcja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zawsze myślałam, że takie przeróbki mebla są bardzo tanie, a tu się okazuje, że jednak nie, gdy trzeba wszystko zakupić. Gdy mebli przerabia się więcej to przynajmniej w części koszty rozkładają się na kilka mebli. Ale masz rację, satysfakcja ogromna :)
UsuńGenialny efekt :) Sypialnia wygląda jak z żurnala :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńSuper pomysł. Znajoma niedawno w bardzo podobny sposób podeszła do stołu i kilku krzeseł. Efekt był bardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś nóżki?
OdpowiedzUsuńNa Allegro :)
Usuń